Mam na sobie trochę ziemi
Trochę słońca, by nie było mi zimno
Mam również o czym marzyć
Gdy nie mogę zasnąć
Mam na sobie śmiechy, spojrzenia
By zapomnieć to, co sprawia ból
Wziąłem tez kuferek, by schować moją odwagę
By zacząć wszystko na nowo
Tam, gdzie idę
Chcę trochę nieba dla nowej podróży
Tam, gdzie idę
Tam, gdzie idę
Życie jest tym nowym światem z boku
Tam, gdzie idę
Mam na sobie dwie lub trzy tajemnice
Ogród by lepiej się schować
Mam w końcu co kochać,
Serce pozostaje otwarte, oczy zamknięte
Tam, gdzie idę
Chcę trochę nieba dla nowej podróży
Tam, gdzie idę
Tam, gdzie idę
Życie jest tym nowym światem z boku
Tam, gdzie idę
Mam na sobie nasz śmiech, głosy
Miejsce, gdzie mogę wszystko odkryć
Mam na sobie chęć by wierzyć w szczęście
Tak, gdzie idę
Tam, gdzie idę
Chcę trochę nieba dla nowej podróży
Tam, gdzie idę
To tam, gdzie idę
Mam na sobie chęć by widzieć
Miejsce, gdzie mogę wszystko odkryć
Mam na sobie chęć by wierzyć w szczęście
W szczęście
Tam, gdzie idę
Życie jest tym nowym światem z boku
To tam, gdzie idę
piątek, 25 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz